Czy można uzależnić się od masturbacji?

Fight the New Drug to nazwa organizacji non-profit z siedzibą w Salt Lake City, stolicy amerykańskiego stanu Utah. Hasłem przewodnim firmy jest „Porno zabija miłość”, z nim produkują koszulki, czapki, broszury, wygaszacze ekranu na iPhone'y i naklejki. Misją projektu, jak podano na stronie internetowej, jest „podnoszenie świadomości szkodliwości pornografii poprzez kreatywne media”.

Członkowie organizacji są przekonani, że użytkownicy porno uzależniają się i nieuchronnie stają się samotni, a oglądanie takich filmów niszczy ich życie seksualne i wywołuje głód przemocy. Organizacja jest powiązana z Fortify, która jest gotowa pomóc tym, którzy czują się uzależnieni od oglądania pornografii i chcą to przezwyciężyć. W jej szkoleniach online za darmo mogą uczestniczyć wyłącznie młodzież w wieku od 13 do 17 lat. Miesięczna subskrypcja będzie kosztować około 15 USD miesięcznie, dożywotnia subskrypcja – 200 USD.

Debata na temat uzależnienia od seksu lub masturbacji trwa od lat.

Jednak badania nad uzależnieniem od seksu mogą nie być prawdziwe mimo wszystko nie dowodzą takich założeń, a społeczność naukowa odmawia zaklasyfikowania uzależnienia od seksu jako choroby psychicznej. Międzynarodowa klasyfikacja obejmuje nimfomanię, wysoki popęd seksualny u kobiet i satyrykę, zwiększony popęd seksualny u mężczyzn, mówi psychiatra Pavel Beschastnov w wywiadzie dla Gazeta.Ru. „Sam termin „uzależnienie od seksu” nie ma żadnego medycznego znaczenia, jest tylko spektakularnym zwrotem dla masowego odbiorcy – dodaje psychiatra.

Ciekawe, że istnieje badanie o nazwie Aktywność mózgu w uzależnieniu seksualnym odzwierciedlające uzależnienie od narkotyków , które wykazało podobieństwo reakcji ośrodków przyjemności mózgu tych, którzy uważają się za uzależnionych od pornografii, z reakcją osób cierpiących na alkoholizm lub uzależnienie od narkotyków do przedmiotów ich uzależnienia. Jednak uzależnienie od masturbacji lub samego porno nie dowodzi tego. Zwracają na to uwagę autorzy pracy, która została opublikowana na Uniwersytecie w Cambridge w 2014 roku.

Niemniej jednak zarówno w Rosji, jak i za granicą można znaleźć ośrodki oferujące leczenie uzależnienia od seksu. Najdroższe i najpopularniejszych, hollywoodzkie, regularnie pojawiają się w centrum uwagi, gdy gazety skazują jedną z celebrytów za molestowanie lub zdradę. Jednak nawet w tych przypadkach najprawdopodobniej problemem nie jest uzależnienie, ale zwiększona atrakcyjność, czyli nimfomania lub satyriaza, jak zauważył Paweł Beschastnov.

Pomysł, że pornografia stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego, został również poparty na poziomie stanowym w Stanach Zjednoczonych, ale zrobiono to tylko w jednym z 50 stanów, ojczyźnie projektu Fight Against New Drug, w stanie Utah. Według sondaży 63% jej populacji to mormoni – wspólnota religijna, w której tradycji poligamia współistnieje z tematem tabu dotyczącym seksu. Ustawa została uchwalona w kwietniu 2016 r. Nie zabrania oglądania pornografii, ale podkreśla status pornografii jako szkodliwej: „zatruwanie stosunków seksualnych” i „hiperseksualizowanie nastolatków i dzieci”. Dokument nie oferuje żadnego planu działania.

Przeciwnikami pornografii w Rosji są także konserwatyści religijni, którzy z reguły sprzeciwiają się wprowadzeniu edukacji seksualnej.

Głos deputowanego do Dumy Państwowej Witalija Miłonowa jest głośniejszy od pozostałych. W styczniu 2015 r., będąc jeszcze członkiem Zgromadzenia Ustawodawczego Sankt Petersburga, polityk skomentował, że pornografia korumpuje ludzi, „niweluje” wartość związków, szkodzi psychice młodych ludzi i określił użytkowników jako „śmierdzących masturbatorów”. którzy nie są cenni dla naszego społeczeństwa ”.

Trudno powiedzieć, czy współczesny rynek porno faktycznie zmienia nasze wyobrażenia o seksie. Jednak dostępne już badania naukowe nie potwierdzają konserwatywnych tez. Rzeczywiście, średni wiek pierwszego oglądania filmów porno znacznie spadł w ciągu ostatnich kilku dekad, ale według australijskich sondaży każde kolejne pokolenie od lat 50. traktuje kobiety lepiej. A odpowiedzi osób skazanych za przestępstwa na tle seksualnym nie wskazywały, że zaczęli oglądać pornografię wcześniej lub częściej niż inni.

To, co naprawdę może być dużym problemem na rynku porno, to własne problemy aktorów. Istnieje kilka badań mających na celu ich zbadanie. Przede wszystkim dlatego, że wielu nie chce uczestniczyć, bojąc się, że wyniki zostaną wykorzystane przez konserwatywnych działaczy. Jedno z pierwszych badań naukowych dotyczących aktorów gatunku zostało opublikowane przez The Porn Myth: Uncovering the Truth about Sex Stars w 2013 roku. Następnie przeprowadzono wywiady ze 177 kobietami. 176 z nich przyszło do branży porno na własną rękę, jeden – pod przymusem. 69% aktorek oceniło przyjemność z seksu na 10 na 10, nieco ponad 30% populacji podaje tę ocenę seksowi.

Aktorki porno również częściej miały wysoką samoocenę niż inne kobiety. Jednak badanie, nawet z punktu widzenia jego autorów, rodzi pytania do próby, która może nie być reprezentatywna dla całego rynku porno. Ponadto znaczna część przemysłu podziemnego pozostaje w cieniu, zwłaszcza w krajach o statusie nielegalnego porno, w tym w Rosji. W tym segmencie aktorzy są z pewnością narażeni na przemoc, urazy psychiczne i infekcje przenoszone drogą płciową.

Dodaj komentarz