Spis treści
Czy powinieneś rozmawiać z nastolatkami o seksie i seksualności? Większość rodziców uważa, że w wieku 10-16 lat jest już za późno. I jakby usprawiedliwiając się, opowiadają anegdotę o ojcu, który próbował porozmawiać z synem o seksie i usłyszał odpowiedź: „Tato, co chcesz wiedzieć?” Inna część dorosłych twierdzi, że „nikt z nami nie rozmawiał na te tematy, oni sami doskonale się wszystkiego nauczyli, a współczesna młodzież z darmowym dostępem do internetu nie będzie miała żadnych problemów”. Ale nie wszystko jest tak proste, jak się wydaje na pierwszy rzut oka.
Jeszcze nie spóźniłeś się z rozmową o seksie
Sytuacja z dostępnością informacji rzeczywiście się zmieniła. To prawda, że nie zawsze jest to korzystne. Według moich obserwacji dzieci po raz pierwszy mogą zapoznać się z pornografią w wieku 5-8 lat. W tym wieku nie są jeszcze gotowi na takie zdjęcia, a rodzice nie są w stanie spokojnie wytłumaczyć, dlaczego pornografia ma odznakę 18+, co jest tam niewłaściwie pokazywane i z jakich powodów należy przynajmniej odłożyć oglądanie takiego filmu do 16 lat.
Ponadto w Internecie jest wiele informacji opartych na mitach na temat seksu. I nie zawsze nawet dorosły jest w stanie rozgryźć, gdzie jest prawda, a gdzie wynalazki marketerów. Co zatem możemy powiedzieć o dzieciach i młodzieży?
Często opowiadam historię o tym, jak szóstoklasiści mieli swoje pierwsze mokre sny w jednym z małych miasteczek. Oczywiście podzielili się tym ze sobą i próbując dowiedzieć się, co się stało, zwrócili się do Google z prośbą „dziwne zwolnienie od członka”. Po przestudiowaniu informacji zdecydowali, że mają raka i napisali pożegnalną notatkę do wychowawcy klasy i rodziców.
Ta historia może brzmieć zabawnie dla dorosłych, ale nie dla nastolatków. Dotyczy to zwłaszcza młodych mężczyzn, z którymi rodzice prawie nigdy nie rozmawiają o zmianach fizjologicznych w okresie dojrzewania.
Trudności w okresie dojrzewania: miesiączka, upławy, emisja, erekcja
Pod tym względem dziewczyny mają więcej szczęścia. Z powodu menstruacji i możliwej niechcianej ciąży matki chcąc nie chcąc muszą z nimi rozmawiać o higienie, fizjologii i antykoncepcji. To prawda, że u200bu200bbardzo często te rozmowy są odkładane na 10-12 lat, a pierwsza miesiączka może nadejść o 8-9 – teraz jest to normą.
Można więc mówić o menstruacji nawet w wieku 5-7 lat, kiedy dziecko interesuje się podpaskami i tamponami.
Ale oprócz menstruacji należy również omówić z dziewczynami zmiany w gruczołach sutkowych, które rosną nierównomiernie i z dyskomfortem. A także o wydzielinie z pochwy, która pojawia się na około rok przed pierwszą miesiączką. Aby dziewczyna nie zdecydowała, że zaraziła się czymś przez toaletę lub dostała drozda. Książki mogą pomóc w tej sprawie, w szczególności „Jeszcze nie zacząłeś? „Ruth Thomson.
O czym można rozmawiać z chłopcami? Koniecznie o erekcji. Oczywiste jest, że istnieje od urodzenia, ale w okresie dojrzewania spontaniczne erekcje stają się znacznie większe. I pojawiają się w najbardziej nieodpowiednim momencie. Na przykład jako reakcja na stres. Wezwany na tablicę – i właśnie tam była erekcja. Niestety może to prowadzić do ośmieszenia i zastraszania.
Wiele szkół w Europie ma fakultatywny kurs dla młodych mężczyzn na temat erekcji: co to jest, dlaczego pojawia się rano i w ciągu dnia, jak sobie z nią radzić (przykryj pachwinę książką, poproś o wyjście, załóż luźniejszy ubranie). Konieczne jest, aby nastolatki przedyskutowały z nauczycielem seksu, co jest normą i jaki jest powód wizyty u lekarza.
Daleko nam jeszcze do takich działań, ale w informacji pomoże nam książka Nicka Fishera „Masz męskość”. I nie zapomnij porozmawiać o emisjach, aby nie działo się to tak, jak w opisanej powyżej historii. Pamiętajmy, że zazwyczaj pierwsze „mokre sny” pojawiają się w wieku 10-14 lat i wskazują, że plemniki już zaczęły dojrzewać w jądrach.
Masturbacja: dotykanie nie może być zabronione
Najczęściej przychodzą do mnie rodzice, którzy zastają swoją córkę lub syna podczas masturbacji. Często – od masturbacji do pornografii. I oczywiście pojawia się rozsądne pytanie: dlaczego nie pukali? Oczywiste jest, że są różne sytuacje. A jeśli niezręczność wisi w powietrzu, lepiej porozmawiać o tym, co się stało. Przede wszystkim przeproś za wejście bez ostrzeżenia i powiedz, że masturbacja jest w porządku. Pomaga poradzić sobie z podnieceniem seksualnym, rozładować napięcie bez żadnych konsekwencji (choroba, ciąża).
Zwykle, jeśli rodzice nie bili dziecka w dłonie za dotykanie genitaliów, nie wstydzili się, uczyli koncepcji osobistych granic, kupowali książki z serii „Dzieci o tym”, nie ma potrzeby mówić o masturbacji.
Naszym zadaniem jako rodziców jest zaszczepienie zdrowego stosunku do ciała, genitaliów i własnej seksualności. A najczęściej można to osiągnąć poprzez odpowiednią, spokojną reakcję na każdą sytuację i proste wyjaśnienia, że „z tobą wszystko w porządku”. Jako nauczycielka seksu często spotykam się z faktem, że ważne jest nie tylko dla nastolatków, ale także dla dorosłych, aby słyszeli zdanie: „Tak, u ciebie wszystko w porządku!”
I omówiliśmy to tylko z wami o fizjologii! Ale ważne jest, aby rozmawiać także o wielu innych tematach. Na przykład:
- zapobieganie ciąży;
- choroby przenoszone drogą płciową;
- nastoletnia ciąża;
- molestowanie seksualne i gwałt;
- abstynencja;
- kocham;
- granice stosunków seksualnych;
- kultura zgody.
W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono badania, których wyniki opublikowano w książce Debry Haffner „Od pierwszej randki do dorosłości”. Okazało się, że nastolatki z rodzin, w których była edukacja seksualna, 3-5 razy rzadziej praktykowały zachowania ryzykowne, później zaczynały swoje życie seksualne i robiły to bardziej świadomie. To samo potwierdzają statystyki „ Dlaczego rodzice powinni prowadzić „rozmowę o seksie” ze swoimi dziećmi w Europie, gdzie edukacja seksualna jest od kilkudziesięciu lat obowiązkowym przedmiotem w szkole.
Notacja i zastraszanie nie działają
W ubiegłym roku akademickim prowadziłam kurs alfabetyzacji seksualnej dla ósmoklasistów, a na ostatniej lekcji poprosiłam ich o wypełnienie ankiety z pytaniem: „Co pomogłoby ci porozmawiać o seksie i seksualności z rodzicami?” Większość dzieci wybrała dwie opcje: „Gdyby rozmawiały ze mną o tym od dzieciństwa” i „Gdyby rodzice nie czytali wykładów, ale słuchali mojej opinii”. Dlatego mówię: nie spóźniasz się z edukacją seksualną, nawet jeśli Twoje dziecko ma 10, 13 czy 15 lat.
Ale to nie musi być wykład, notacja czy zastraszanie – przeszliśmy już przez to wszystko z naszymi rodzicami i ta taktyka nie działa!
Rozmowa to ekwiwalentny dialog między dwojgiem ludzi, w którym bierze się pod uwagę opinię każdej z nich. Gdzie słuchają bez krytykowania i oceniania, gdzie nie jest straszne wyrażenie swojej opinii, a nawet mała dyskusja – w prawidłowej i bezpiecznej formie.
I uwierz mi, wtedy nastolatek nie będzie się bał przyjść do Ciebie z jakimkolwiek pytaniem i jakimkolwiek problemem. Bo nawet kurs z zakresu alfabetyzacji seksualnej, zwierzenia w rozmowach z rodzicami na te tematy, przestrzeganie zasad bezpieczeństwa nie dają 100% gwarancji, że nie dojdzie do gwałtu, choroby czy nieplanowanej ciąży. I lepiej, żeby w takiej sytuacji młody mężczyzna lub dziewczyna zwróciła się do rodziców. A mama i tata mogli odpowiednio zareagować i pomóc rozwiązać problem. Jak – to już kwestia wartości każdej rodziny.
Ale nastolatek w tym momencie potrzebuje przede wszystkim wsparcia i akceptacji. Abyś nie musiał podejmować na własną rękę kroków, które mogą prowadzić do jeszcze poważniejszych i nieodwracalnych konsekwencji.
Czy wiesz, jakie powody najczęściej podają nastolatki w odpowiedzi na pytanie: „Dlaczego nie zwrócisz się o pomoc do rodziców?”
- Będą skarcić.
- Rozpocznie się całkowita kontrola.
- Powiedzą: „To moja własna wina / moja własna wina”.
- Rozczaruję/rozczaruję ich.
- Nie uwierzą mi / Nie dostanę wsparcia, którego pragnę.
- Mogę zrobić to sam.
14-16-letnie dziewczynki zapewniają, że regularnie słyszą od matki zdanie: „Jeśli zajdziesz w ciążę, nie wracaj do domu”. Gdzie jeszcze może się udać nieletnia w ciąży?
Dlatego pomyśl: czy jesteś takim dorosłym, do którego możesz przyjść z każdym problemem i liczyć na normalną reakcję? A jeśli tak, staraj się częściej przypominać swoim dzieciom: „Cokolwiek się z tobą stanie: bicie, okradnie, zgwałcenie, infekcja, niechciana ciąża – przyjdź do nas. Na pewno wesprzemy i pomożemy. Tak, pierwsza reakcja może nie być zbyt adekwatna. Każdy ma prawo być zdenerwowany lub zły, ale to nie znaczy, że jesteśmy źli. Jesteśmy zawsze po Twojej stronie! Skontaktuj się z nami w każdej sytuacji – razem poradzimy sobie ze wszystkim!”