Spis treści
Seks powinien być bezpieczny i przynajmniej wygodny, dlatego przed nim musisz omówić ważne kwestie. Niektóre tematy nie mają nic wspólnego z romansem, z innych rozmów wszystko wypadnie ogólnie, ale nie ma opcji – przed zdjęciem majtek trzeba doprecyzować kilka punktów.
1. Czy teraz będziemy uprawiać seks?
No, albo jakoś inaczej sformułować pytanie, ale tylko po to, by w odpowiedzi usłyszeć jednoznaczne „tak”. Tylko po to, by uniknąć nieporozumień.
2. Czy masz przy sobie prezerwatywę?
Żyjemy w kraju, w którym ponad procent populacji jest chory na HIV. Mamy miliony pacjentów z wirusowym zapaleniem wątroby typu B i C. Po raz pierwszy z nowym partnerem – bez pigułek hormonalnych, przerwanego aktu, świec i plasterków cytryny. Oznacza to, że wszystko to może być używane (z wyjątkiem cytryny), ale tylko jako dodatek do prezerwatyw.
Nawet jeśli nowicjusz pokaże certyfikat, który otrzymał wczoraj, nie ma takiej możliwości. W przypadku tego samego zakażenia wirusem HIV okres inkubacji trwa kilka miesięcy, to znaczy, mógł zostać zarażony kilka tygodni temu, a testy jeszcze nie wykryją wirusa.
Możesz ufać tylko zaświadczeniom od stałych dawców krwi, którzy muszą stale sprawdzać, czy nie ma wirusa HIV, zapalenia wątroby i kiły. Ale stały dawca teoretycznie musi nalegać na prezerwatywę z nowym partnerem.
Nawiasem mówiąc, jest też alergia na lateks, więc alergik powinien mieć na taki przypadek środki bezlateksowe.
3. Kto pierwszy idzie pod prysznic?
Kiedy pożądanie ogarnia, nie ma czasu na myślenie o każdej tamtejszej duszy. Ale szczerze mówiąc, jest to pierwszy seks z nowym partnerem, który czasami ujawnia coś zupełnie innego niż to, co chcielibyśmy wiedzieć o danej osobie. Jest różnica między uczciwym porodem po imprezie tanecznej a tygodniową świeżością majtek.
Może prysznic jest lepszy?
4. Czy to tylko seks, czy coś więcej?
Ktoś myśli, że po seksie nie trzeba się poznawać, ale dla kogoś seks automatycznie oznacza plany na trójkę dzieci i srebrne wesele. Pomiędzy tymi opcjami jest jeszcze sto gradacji.
Powiedzmy, że jeden partner postrzega seks jako test: czy warto kontynuować związek, czy nic nie wyjdzie, bo nie wyrosło razem w łóżku. Inny partner myśli, że seks ma miejsce tylko wtedy, gdy coś już dorosło, czyli para razem i przez długi czas.
Jeśli po seksie okaże się, że partnerzy inaczej oceniają wydarzenie, to przyjemność zostanie zapomniana, a kłopoty pozostaną.
5. Co zamierzamy zrobić?
Cóż, przynajmniej z grubsza zdecyduj, co zrobisz. Przynajmniej – czego dokładnie nie zrobisz. Jeśli partner uważa, że seks analny jest tak samo powszechny jak waginalny, a pozycje z filmu porno są najbardziej komfortowe i naturalne, to seks staje się czynnością traumatyczną.
A może jesteś gotowy na seks oralny, jeśli twój partner zareaguje w naturze i nie będzie próbował. To też nieprzyjemne.
Lepiej oczywiście powiedzieć, czego w ogóle się spodziewasz: powolny seks z czułością i przez całą noc, eksperymenty i namiętność, a nawet rozładowanie napięcia.
6. Komu o tym opowiemy?
Granice przestrzeni osobistej są różne dla każdego. Ktoś prowadzi w Telegramie kanały o swoich przygodach, opisując specjalne znaki wszystkich partnerów, aby można było ich zidentyfikować w kostnicy. Ktoś kręci wideo (i nie wiadomo, gdzie później się skończy). A ktoś wstydliwie milczy i nie rozdziela się nawet podczas intymnej rozmowy z przyjaciółmi i butelką.
Co najmniej dwie osoby uprawiają seks, a jeśli partner nie lubi eksponować życia seksualnego, po prostu rozważ jego pragnienie.
Zgadzam się, która wzmianka jest dopuszczalna: „Nie mówię o tym”, „Mamy związek”, „Coś było” lub „Czy wiesz, co robił na tym stanowisku?” I nie łam umów, nawet jeśli powiesz tylko najlepszym przyjaciołom i w strasznej tajemnicy.